Ostatnimi czasy konsumenci straszeni są nieuchronnymi gwałtownymi podwyżkami cen prądu i gazu. Na ile dotkliwe okażą podwyżki – pewnie przekonamy się w nieodległej przyszłości.

Po stronie właściwych organów – zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym – istnieje szereg instrumentów pozwalających mitygować niekorzystny wpływ rosnących cen energii na gospodarkę. Stawki VAT mogą być jednym z nich.

Szeroki katalog preferencji

VAT jest podatkiem zharmonizowanym na poziomie unijnym. Oznacza to, że Państwa Członkowskie UE nie mają pełnej swobody w przyjmowaniu określonych rozwiązań na poziomie krajowym – ustawodawstwo poszczególnych Państw powinno mieścić się w ramach wyznaczonych przez Dyrektywę VAT, co nie oznacza, że ma być wszędzie takie samo.

Jednym z przykładowych obszarów gdzie przepisy Dyrektywy VAT dają Państwom Członkowskim pewną swobodę są właśnie stawki VAT.

W załączniku III do Dyrektywy VAT możemy zapoznać się z ogólnie nakreślonym katalogiem towarów i usług, mogących być przedmiotem preferencji stawkowych – w zależności od uznania danego Państwa. Przy czym uznanie to nie może być zupełnie dowolne – preferencje stawkowe nie powinny naruszać konkurencji i zasady neutralności VAT.

Polski prawodawca zasadniczo chętnie korzysta z możliwości obniżania stawek VAT. Przed wprowadzeniem nowej matrycy stawek VAT – długa i skomplikowana lista preferencji stawkowych była nawet przedmiotem licznych kontrowersji. Wtedy też podnosiły się głosy, że sposobem na uniknięcie wątpliwości interpretacyjnych może być rezygnacja z jakichkolwiek preferencji (wprowadzenie jednolitej stawki VAT). Szczęśliwie – ustawodawca poszedł w innym kierunku i znacząco uprościł katalog świadczeń objętych preferencjami, zamiast go likwidować.

Nie oznacza to jednak, że w polskim prawodawstwie nie ma miejsca na dalsze obniżki stawek, które – z perspektywy całokształtu gospodarki – mogą okazać się bardziej uzasadnione niż niektóre preferencje funkcjonujące obecnie.

Mniejszy VAT na prąd i gaz – czy to możliwe? Co robią inne Państwa?

Dostawy prądu i gazu nie zostały wskazane w załączniku III do Dyrektywy, niemniej prawodawca unijny nie wyklucza możliwości wprowadzenia preferencji w tym zakresie.

Artykuł 102 Dyrektywy VAT przewiduje bowiem możliwość stosowania obniżonych stawek do dostaw gazu ziemnego, energii elektrycznej lub dostaw energii cieplnejpo konsultacjach z unijnym Komitetem VAT.

W 2020 r. taką możliwość konsultowała z Komitetem VAT Portugalia. Komitet zasadniczo zaaprobował planowane obniżenie stawek VAT, zwracając jednak uwagę na środowiskowy aspekt proponowanej zmiany, odnosząc się do założeń Europejskiego Zielonego Ładu.

W 2021 r. tymczasowe (do końca 2021 r.) obniżenie stawki VAT na dostawę elektryczności do poziomu 10% konsultowała Hiszpania. Państwo to wprost sygnalizowało socjalny charakter obniżki. Komitet VAT zaaprobował zmianę, ponownie podnosząc, że może ona mieć pozytywny wpływ na środowisko.

A obniżki w Polsce?

Polska również może obniżyć VAT na energię elektryczną, cieplną bądź dostawy gazu ziemnego zgodnie z art. 102 Dyrektywy VAT.

Biorąc pod uwagę profil polskiej energetyki – konsultacje z Komitetem VAT mogłyby być nieco problematyczne pod kątem Europejskiego Zielonego Ładu, choć  odpowiednie dostosowanie preferencji stawkowych (np. promujących „zieloną” energię) mogłoby być wręcz mile widziane.

Warto w tym kontekście odnotować, że jeszcze w 2019 r. polski ustawodawca zdecydował się na jasne wskazanie, iż wykonywanie wybranych instalacji fotowoltaicznych będzie objęte preferencyjną 8% stawką VAT.

Wydaje się jednak, że obniżka VAT na dostawy elektryczności czy gazu pozostaje obecnie w sferze potencjalnych możliwości.

***

Jakub Jaros

Dyrektor w Centrum Klasyfikacji Towarów i Usług